Pracownicy dociśnięci Polskim Ładem, rosnącą inflacją, czy też zagrożeniem płynącym ze wschodu czują coraz większą finansową niepewność, dlatego też idealnym bonusem może być elastyczny dostęp do wypracowanego wynagrodzenia.
– Jako konsumenci coraz uważniej oglądamy każdą̨ wydaną złotówkę i ostrożniej planujemy rodzinny budżet. Strategia regularnego odkładania (choćby drobnej kwoty) co miesiąc przestaje się już sprawdzać. Niewielkie oszczędności topnieją̨, a coraz większa grupa Polaków coraz częściej zmuszona jest do zaciągania zobowiązań finansowych – mówi Katarzyna Żakowska, dyrektor w GfK Polonia. Dlatego też ta firma badawcza postanowiła we współpracy z Flexee sprawdzić, jak pracujący Polacy szukają wsparcia finansowego i jak często otrzymują̨ je od swoich pracodawców. Chociaż w ostatnich latach statystyka bankowa pokazywała znaczący wzrost wartości depozytów, to zadziwiać może fakt, że aż 39 proc. z pracujących osób w ciągu ostatniego roku pożyczało pieniądze przed kolejną wypłatą. Z tej grupy 64 proc. było zmuszonych pożyczyć pieniądze co najmniej kilka razy w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Osoby te pożyczają̨ pieniądze, bowiem nie mają innej alternatywy – w grupie tej niemal połowa nie ma żadnych oszczędności.
Pożądany bonus
Skoro pracownik przed wypłatą pensji musi się rozglądać za pieniędzmi, to naturalnym odruchem pracodawcy powinno być mu danie dostępu do wypracowanego już wynagrodzenia. W Polsce bezrobocie utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, więc firmy muszą ostro konkurować, jeśli chcą utrzymać pracownika w pracy albo go do niej przyciągnąć. Zmienia się bowiem nie tylko rynek pracy, ale i całe otoczenie ekonomiczne – społeczeństwo chce mieć dostęp do usług i produktów tu i teraz, a przykładów jest cała masa: Uber, video on demand, czy Pyszne.pl, by sięgnąć do tych najbardziej popularnych rozwiązań. Nic więc dziwnego, że danie pracownikowi dostępu poprzez aplikację – w sposób prosty i natychmiastowy – do tego co zarobił, to pożądany bonus. W ten sposób łatwiej będzie mógł on sobie poradzić z niespodziewanymi wydatkami i nie szukać alternatywy w postaci proszenia znajomych o pożyczkę, czy korzystania w chwilówek. W Polsce trend salary on demand, czyli pensji na żądanie dopiero się pojawił, ale w krajach anglosaskich jest on widoczny od wielu lat – tam zresztą system wypłaty wynagrodzeń jest często tygodniowy. W USA są już pierwsze jednorożce, czyli spółki o wartości powyżej 1 miliarda dolarów, które oferują możliwość dostępu do własnego wynagrodzenia zanim trafi ono na nasze konto.
Elastyczny dostęp
Wprowadzenie dostępu do wynagrodzenia on-line w Polsce jest absolutnie możliwe i powinno być brane pod uwagę przez pracodawców. 76 proc. ankietowanych przez GfK uważa, że oferowanie pracownikowi benefitu w postaci elastycznego dostępu do pensji buduje wizerunek firmy jako nowoczesnego i atrakcyjnego pracodawcy. – Taka opcja sprzyja budowaniu bezpieczeństwa pracowników i polepsza relacje na linii pracownik-pracodawca, a dostosowanie benefitów do realnych potrzeb pracownika to duża korzyść dla firmy. Jednocześnie według badania EY przeprowadzonego w 2020 roku aż̇ 80 proc. pracowników zadeklarowało chęć posiadania bieżącego dostępu do wynagrodzenia w razie nieprzewidzianych wydatków – mówi Andrzej Nowak, szef i pomysłodawca fintechu Flexee. Ta założona przez polskich biznesmenów firma wprowadziła na rynek usługę, która ma szansę zmienić świat domowych finansów, a przy okazji firmom – gdzie skorzystanie z jej jest możliwe – dostarczyć do portfolio atrakcyjny benefit. Gdy zostanie on uruchomiony wystarczy wziąć do ręki telefon, skorzystać z aplikacji i po chwili pieniądze wylądują na naszym koncie. Jeśli nie chcemy nie musimy ich oddawać poprzez operatora „apki” – pod koniec miesiąca zostaną one potrącone z naszej pensji. Co ważne formalnie, szybka wypłata z Flexee została zbudowana w oparciu o instrument pożyczki, dlatego pracodawca może ją potrącać bez naliczania narzutów prawno-skarbowych. Na koniec, warto zauważyć, że istotną zaletą zaoferowania takiego benefitu w oczach pracownika to większa konkurencyjność pracodawcy na rynku pracy (tak uważa 73 proc. badanych) i zwiększenie zaangażowania pracowników (71 proc.).